Inspirująca podróż bez rąk i nóg

Widok człowieka bez kończyn z pewnością u wielu z nas wzbudziłby współczucie, może nawet litość, jednak Nick Vujicic – mężczyzna cierpiący na zespół tetra-amelia w książce Bez rąk, bez nóg, bez ograniczeń! przekonuje nas, że życie ma wartość, nawet wtedy, gdy wymaga pokonania wielu barier.

Nick jest Australijczykiem serbskiego pochodzenia. Urodził się bez kończyn – ma jedynie zdeformowaną jedną stopę. Naturalnie nie było mu łatwo zaakceptować swój stan. Mimo że wychowywali go kochający rodzice – pastor i pielęgniarka – już jako dziecko miał myśli samobójcze. Usłyszał od bliskich słowa, że Bóg się nie myli, że jego życie ma sens. Wielu zdrowych ludzi w momencie przeżywanego cierpienia obraziłoby się, usłyszawszy takie zdanie. Czy rzeczywiście życie człowieka cierpiącego, z naturalnymi ograniczeniami, z poważną chorobą, ma sens? Nick musiał przejść proces godzenia się z faktem, że tak jak urodził się bez kończyn, tak też bez nich będzie żył do końca swoich dni. Postanowił z pomocą Boga i swoich bliskich przejść drogę wiodącą do uzdrowienia… jego złamanego serca. Początkowy bunt i gniew przerodził się w smutek i depresję. Dopiero oddanie się Bogu pozwoliło mu odnaleźć poczucie bezpieczeństwa, wynikające z głębokiej wiary, że rzeczywiście jego życie jest w rękach Boga i nie jest ono błędem, ale darem. Oczywiście, jako dziecko Nick modlił się o cud – prosił w modlitwie, by pojawiły się w jego ciele ręce i nogi. Po latach napisał zdanie: „Jeśli sam nie doświadczysz cudu, bądź cudem dla innych!”

Książka, którą napisał Nick, właściwie jest o mężczyźnie, który mimo szczerej modlitwy, nie otrzymał łaski uzdrowienia. Nie otrzymał daru, o który prosił, ale został obdarowany czymś o wiele większym. Dzięki otwartości na Boże działanie, mimo niespełnionych próśb, zaczął dziękować za dar życia i postanowił, mimo swoich ograniczeń, usamodzielnić się. Jego świadectwo zaczęło inspirować wielu ludzi. Początkowo przemawiał w kościołach i szkołach. Stał się mówcą motywującym innych do zmiany swojego życia. Jest zapraszany do wielu krajów na różnych kontynentach. Również w Polsce, w Poznaniu można było go usłyszeć 30 kwietnia 2015 roku.

Zmiana, jaką doświadczył w swoim życiu, ma źródło w przyjętej przez niego postawie. Do przemiany życia nie wystarczą jedynie dobre chęci i chwilowe pozytywne emocje. W swojej książce umieścił rozdział zatytułowany: Podstawa to postawa. Świadomy wybór postawy, jaką obierzemy w życiu, jest niezwykle ważny. Na myśl przychodzą mi słowa Victora Frankla, który powiedział: „Człowiekowi można odebrać wszystko prócz jednego: ostatniej ludzkiej wolności – wyboru postawy w określonych okolicznościach, wyboru własnej drogi”. Każdy z nas doświadcza pewnych ograniczeń, na które nie mamy wpływu. Jednak to od nas zależy, jaką wobec okoliczności życiowych przyjmiemy postawę.

Dziś Nick jest szczęśliwym mężem i ojcem. Wciąż swoją postawą inspiruje innych. On, człowiek bez kończyn, dodaje innym otuchy. Oprócz swojej działalności mówcy motywacyjnego prowadzi również fundację „Życie bez kończyn”, zagrał także w krótkometrażowym filmie Cyrk Motyli, który serdecznie polecam.

Maria Pikuła