Walczę o chwałę Króla Niebios
Ach! jakże słodki był dla mojej duszy pierwszy pocałunek Jezusa!… Był to pocałunek miłości; czułam, że jestem kochana i sama również mówiłam: “Kocham Cię, oddaję się Tobie na zawsze”. Nie było żadnych próśb, zmagań, ofiar; już dawno Jezus i biedna mała Teresa spojrzeli na siebie i zrozumieli się… Tego dnia nie było to już spojrzenie ale zjednoczenie; nie było już dwojga; Teresa znikła jak kropla wody w głębinach oceanu. Pozostał sam Jezus; On był mistrzem, Królem (s. 88-89).
W tak niezwykły sposób opisała swoje doświadczenie spotkania z Chrystusem Eucharystycznym podczas pierwszej Komunii św. Teresa z Lisieux (1873-1897).