Zbawienne słowa Łotra

W przekazanych przez Ewangelistów opisach procesu i męki Pana Jezusa wielokrotnie poruszana jest sprawa Jego mesjańskiej godności. Gdy jednak starszyzna żydowska i rzymski namiestnik widzą w tym uzasadnienie wyroku śmierci, to dla Dobrego Łotra wiara w Jezusa Króla jest źródłem nadziei na życie w raju.

Relację o dialogu Pana Jezusa z jednym ze skazańców przekazał nam św. Łukasz. Zaczyna się ona od informacji, że jeden ze złoczyńców ukrzyżowanych razem z Jezusem zaczął Mu urągać: Czy Ty nie jesteś Mesjaszem? Wybaw więc siebie i nas (Łk 23, 39). Słowa te wywołały reakcję drugiego ze skazańców, któremu tradycja pozabiblijna nadaje imię Dyzmas. Warto zaakcentować jego odwagę, gdyż wokół znajdowali się oprawcy i szydercy, którzy nad ukrzyżowanymi mieli całkowitą przewagę. Nie wiemy, czy Dobry Łotr musiał przezwyciężyć lęk wobec stojących wokół wrogo nastawionych ludzi. Wiedząc jednak, na czym polegało ukrzyżowanie, trzeba docenić podjęty przez cierpiącego okrutne męki człowieka wysiłek, by stanąć w obronie Jezusa. Zwrócił się więc w karcącym tonie do urągającego, wytykając mu brak bojaźni Bożej wobec niechybnej śmierci: Ty nawet Boga się nie boisz, chociaż tę samą karę ponosisz? (Łk 23, 40). W obliczu ostateczności każdy powinien się zreflektować i zwrócić sercem ku Bogu. Księga Syracydesa przypomina: We wszystkich sprawach pamiętaj o swym kresie, a nigdy nie zgrzeszysz (Syr 7, 36). Najwidoczniej jednak serce pierwszego ze skazańców było zbyt mocno pogrążone w mroku grzechu, a przeszywający ból i rozpacz mogły wywołać już tylko falę goryczy.

Dyzmas przyjął postawę człowieka akceptującego swoją sytuację jako akt sprawiedliwości za popełnione przestępstwa. Poczucie to nakazuje mu zabrać głos w obronie Jezusa: My przecież – sprawiedliwie, odbieramy bowiem słuszną karę za nasze uczynki, ale On nic złego nie uczynił (Łk 23, 41). Ponadto w ostatnich chwilach swego życia Dobry Łotr roztropnie zwrócił się do wiszącego wespół z nim skazańca, którego tytuł winy brzmiał „Król żydowski”, w następujących słowach: Jezu, wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz do swego królestwa (Łk 23, 42). Widać w tym jego skromność i pokorę. Łotr nie domaga się, jak synowie Zebedeusza, by zasiąść w chwale po prawej lub lewej stronie Jezusa (por. Mk 10, 37). Miał świadomość swoich grzechów i dlatego jego prośba jest nacechowana umiarkowaniem. W odpowiedzi natomiast usłyszał zapewnienie, że znajdzie się w raju. Obietnica ta przerosła jego najśmielsze oczekiwania. Pewnie nie przyszło mu również do głowy, że kiedyś wyznawcy Jezusa Chrystusa będą wspominać go jako świętego (26 marca) i brać za przykład nadziei dla grzeszników.

Dyzmas jest dla nas wzorem człowieka, który uznał w Jezusie Króla i dzięki temu osiągnął życie wieczne. Wyznanie wiary w Jezusa Chrystusa, uznanie Go za Króla i Pana, ma charakter fundamentalny, ponieważ decyduje o naszym zbawieniu. Poucza nas o tym Słowo Boże: Jeżeli więc ustami swoimi wyznasz, że JEZUS JEST PANEM, i w sercu swoim uwierzysz, że Bóg Go wskrzesił z martwych – osiągniesz zbawienie (Rz 10, 9). Świadomość tego zaowocowała proklamowaniem 19 listopada 2016 roku Jubileuszowego Aktu Przyjęcia Jezusa Chrystusa za Króla i Pana. Akt ten ma dla nas charakter zbawczy. Wyraża to opublikowany przez Konferencję Episkopatu Polski Komentarz do Aktu: Przyjęcie panowania Jezusa, uznanie Go swym Panem, ma znaczenie zbawcze. Jest pragnieniem serc Polaków rozumiejących, że od największych zagrożeń doczesnych nieskończenie groźniejsza jest utrata zbawienia. Współcześnie zagraża ona coraz większej liczbie ludzi na skutek odrzucenia prawdy – na skutek odrzucenia Chrystusa, który jest Prawdą i na skutek odrzucenia Jego prawa miłości. Stąd pragnienie, aby powszechnej w świecie detronizacji Chrystusa Polska przeciwstawiła Jego intronizację.

Papież Benedykt XVI, komentując ewangeliczną scenę z Dobrym Łotrem podczas rozważań przed modlitwą Anioł Pański 21 listopada 2010 roku stwierdził, że Jezus przyjmuje z „tronu” krzyża każdego człowieka. Wyznanie wiary w królewską godność Jezusa okazało się dla Łotra zbawienne. Jest takie również dla nas, dla każdego z osobna oraz dla całego Narodu. Poprzez Jubileuszowy Akt Przyjęcia Jezusa Chrystusa za Króla i Pana wyraziliśmy naszą wiarę. Teraz czas potwierdzić ją naszym życiem i wypełnić wynikające z Aktu zobowiązania.

Piotr Pikuła