Władza odpuszczania grzechów
Św. Mateusz Ewangelista odnotował w pewnym miejscu, że tłumy słuchające Pana Jezusa zdumiewały się Jego nauką. Dodał też, z czego wynikało to zdumienie: „Uczył ich bowiem jak ten, który ma władzę, a nie jak ich uczeni w Piśmie” (Mt 7, 29). Nowy Testament w wielu fragmentach podkreśla niezwykłą władzę Pana Jezusa. Jednym z nich jest opis uzdrowienia paralityka. Zanim jednak Jezus nakazał mu wstać z noszy, odpuścił mu grzechy. Ponieważ czasami również nas w wyniku popełnianych grzechów dopada paraliż, oczywiście bardziej duchowy niż fizyczny, warto uważniej przyjrzeć się sprawie tej władzy, która i nam może pomóc podnieść się i wrócić do domu.
Relacje Ewangelistów podają, że gdy Jezus przebywał w Kafarnaum, czterech ludzi przyniosło na noszach paralityka, którego spuścili przez otwór w dachu, gdyż z powodu tłumu nie mogli inaczej dostać się z nim do Nauczyciela. „Jezus, widząc ich wiarę, rzekł do paralityka: «Ufaj, synu! Odpuszczają ci się twoje grzechy». Na to pomyśleli sobie niektórzy z uczonych w Piśmie: On bluźni. A Jezus, znając ich myśli, rzekł: «Dlaczego złe myśli nurtują w waszych sercach? Cóż bowiem jest łatwiej powiedzieć: “Odpuszczają ci się twoje grzechy”, czy też powiedzieć: “Wstań i chodź!” Otóż żebyście wiedzieli, iż Syn Człowieczy ma na ziemi władzę odpuszczania grzechów – rzekł do paralityka: Wstań, weź swoje łoże i idź do domu!» On wstał i poszedł do domu. A tłumy ogarnął lęk na ten widok, i wielbiły Boga, który takiej mocy udzielił ludziom” (Mt 9, 1-8; por. Mk 2, 1-12; Łk 5, 17-26).
Trzej Ewangeliści, opisując to wydarzenie, na oznaczenie władzy Pana Jezusa użyli greckiego rzeczownika eksousia. Słowo to występuje w Nowym Testamencie 102 razy i oznacza możność zrobienia czegoś, moc lub władzę, a odnosi się do Boga, Pana Jezusa, aniołów, złych duchów, symbolicznych istot apokaliptycznych i ludzi. Pełnię władzy posiada oczywiście sam Najwyższy, co podkreśla dobitnie głos rozlegający się w niebie po strąceniu Smoka: „Teraz nastało zbawienie, potęga i królowanie Boga naszego, i władza Jego Pomazańca” (Ap 12, 10). W tym kontekście posiadana przez Pana Jezusa moc odpuszczania grzechów ukazuje się nam jako manifestacja mesjańskiej władzy Syna Człowieczego, który przyszedł „zniszczyć dzieła diabła” (por. 1 J 3, 8).
Pan Jezus, potwierdzając swoje posłannictwo cudami, takimi chociażby jak wspomniane wyżej uzdrowienie paralityka, wyraźnie podkreślał zbawczy charakter posiadanej przez siebie władzy. Jej dysponentami uczynił wybranych przez siebie Apostołów, czego przykładem są następujące słowa: „«Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam». Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: «Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane»” (J 20, 21-23). Dzięki Duchowi Świętemu Apostołowie stali się przedłużeniem misji Pana Jezusa i otrzymali władzę w zakresie życia duchowego, także jeśli chodzi o odpuszczanie grzechów. Zostali posłani, by wskazywać ludziom sposób wyzwolenia spod władzy zła i rozpoczęcia wszystkiego od początku, by stać się nowym stworzeniem żyjącym w doskonałej harmonii ze swym Stwórcą. W pełnych troski słowach sens tej misji wyraził św. Paweł: „Jeżeli więc ktoś pozostaje w Chrystusie, jest nowym stworzeniem. To, co dawne, minęło, a oto wszystko stało się nowe. Wszystko zaś to pochodzi od Boga, który pojednał nas z sobą przez Chrystusa i zlecił nam posługę jednania. Albowiem w Chrystusie Bóg jednał z sobą świat, nie poczytując ludziom ich grzechów, nam zaś przekazując słowo jednania. Tak więc w imieniu Chrystusa spełniamy posłannictwo jakby Boga samego, który przez nas udziela napomnień. W imię Chrystusa prosimy: pojednajcie się z Bogiem!” (2 Kor 5, 17-20).
Tę prośbę św. Pawła Kościół powtarzał w ciągu minionych wieków i zwraca się z nią do każdego człowieka także dzisiaj. Grzech bowiem – jako zerwanie więzi z Bogiem i ludźmi – utrudnia nam życie, sprawia, że jesteśmy jakby sparaliżowani, wskutek czego stajemy się ciężarem dla samych siebie i dla innych, zwłaszcza dla najbliższych. Jezus chce nas uleczyć, odpuścić nam grzechy, byśmy mogli swobodnie chodzić po tym świecie i cieszyć się pełnią życia. Właśnie dlatego ustanowił w Kościele specjalny sakrament uzdrowienia, zwany sakramentem nawrócenia, pokuty, spowiedzi, pojednania. Gdy więc ogarnie Cię niemoc spowodowana grzechem, zwróć się do Jezusa żyjącego w Kościele. On ma na ziemi władzę odpuszczania grzechów.
Piotr Pikuła