Dzień święty święcić

IHS_015Trudno wyobrazić sobie miłość bez spotkania kochających się osób. Rozłąka wywołuje w ich sercach tęsknotę pragnącą ukojenia i powrotu. Miłość osiąga swą pełnię w spotkaniu, które prowadzi do zjednoczenia we wspólnocie. Tworzy się wówczas tak silna więź, że staje się ona jakby wewnętrznym prawem przyciągania. Miłość staje się regułą, która porządkuje wzajemne relacje, staje się fundamentalną zasadą, z której wynikają codzienne działania. Miłość staje się spontanicznie jakimś przykazaniem, z którego wynika obowiązek okazywania życzliwości i ofiarowania dobra ukochanej osobie. Największym dobrem, jakim można obdarować drugiego, jest dar z samego siebie, poświęcenie. Radość i wartość wzajemnego obdarowywania czyni ze spotkania prawdziwe święto.

Dopiero w perspektywie miłości Boga do człowieka można uzasadnić przykazanie świętowania dni świętych. Jest ono obecne w Dekalogu i wśród przykazań kościelnych. Katechizm Kościoła Katolickiego podaje: „Pierwsze przykazanie kościelne („W niedziele i w inne nakazane dni świąteczne wierni są zobowiązani uczestniczyć we Mszy świętej i powstrzymać się od prac niewolniczych”) wymaga od wiernych święcenia dnia, w którym wspomina się Zmartwychwstanie Pańskie, a także najważniejszych świąt liturgicznych, w które czcimy tajemnice Chrystusa, Najświętszej Maryi Panny i Świętych, przede wszystkim przez uczestnictwo w celebracji eucharystycznej, gromadzącej chrześcijańską wspólnotę. Należy także uwolnić się od tych wszystkich prac i spraw, które ze swej natury przeszkadzają święcić te dni” (KKK 2042).

W 2003 roku polscy biskupi wystosowali list na temat przykazań kościelnych, w którym znajdujemy konkretne informacje dotyczące świąt nakazanych: „świętami nakazanymi w Polsce poza niedzielami są: uroczystość Narodzenia Pańskiego (25 grudnia); uroczystość Świętej Bożej Rodzicielki (1 stycznia); uroczystość Objawienia Pańskiego (6 stycznia); uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa (Boże Ciało); uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny (15 sierpnia) i uroczystość Wszystkich Świętych (1 listopada)”.

Świętami nakazanymi nie są zatem takie uroczystości i święta, jak: Niepokalane Poczęcie, świętego Józefa, świętych Apostołów Piotra i Pawła, Matki Bożej Gromnicznej, Poniedziałek Wielkanocny, święto Najświętszej Maryi Panny, Matki Kościoła (poniedziałek do Zesłaniu Ducha Świętego), świętego Szczepana. Biskupi zachęcają jednak wiernych do udziału w liturgii sprawowanej w tych dniach w kościołach.

Jeśli z jakichś poważnych przyczyn nie można wziąć udziału w eucharystii w niedzielę, istnieje możliwość uczestnictwa we Mszy Świętej sprawowanej w sobotę wieczorem. Jan Paweł II w liście apostolskim „Dies Domini” o świętowaniu niedzieli wspomina, „że czas na wypełnienie obowiązku niedzielnego rozpoczyna się już w sobotę wieczorem, kiedy odprawia się pierwsze Nieszpory z niedzieli” (49).

Na wszystkie te regulacje należy patrzyć z perspektywy miłości. Miłość nadaje smak chrześcijaństwu. Brak miłości przekreśla chrześcijaństwo, czyni z niego karykaturę. Bez miłości Kościół przeobraża się z Oblubienicy Chrystusa w żelazną damę, z Matki w macochę, w instytucję opresyjną, narzucającą mnóstwo niewygodnych zakazów.

Bóg Ojciec, którego w pełni objawił światu Jezus Chrystus, jest Bogiem miłującym człowieka, jest Miłością. Stworzył człowieka z miłości i pragnie się nim spotykać. Pragnie spotkania z człowiekiem. Chce, żeby z radością przybywał na spotkanie. Chce, żeby docenił wartość ofiary złożonej na krzyżu przez Syna Bożego. Wartość tej ofiary jest bezcenna, przerasta naszą wyobraźnię, wykracza poza ludzkie kalkulacje. Pewnie dlatego czasami trudno nam przyjąć stosowną postawę. Św. Paweł napisał: ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani serce człowieka nie zdołało pojąć, jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym, którzy Go miłują (1 Kor 2, 9). Ponieważ trudno nam pojąć wartość spotkania z Bogiem, On sam, z ojcowską życzliwością, podpowiada nam: pamiętaj, człowieku, aby dzień święty święcić! (por. Wj 20, 8; Pwt 5, 12). Bóg z miłości do człowieka ustanawia święty dzień spotkania jako zadatek pełnego z Nim zjednoczenia w wieczności.

Piotr Pikuła