Męka Jezusa Króla
Okres Wielkiego Postu skłania nas do refleksji nad męką poniesioną przez Pana Jezusa dla odkupienia grzechów popełnionych przez ludzi. Opisom cierpień Pana Jezusa wiele uwagi poświęcili Ewangeliści. Wśród nich szczególne miejsce zajmuje św. Jan, który – jako jedyny z dwunastu Apostołów – był bezpośrednim świadkiem ukrzyżowania. Spisane przez niego opowiadanie o działalności Chrystusa komentowało wielu pisarzy chrześcijańskich. Jednym z nich jest św. Tomasz z Akwinu (1225–1274), wybitny teolog i doktor Kościoła. Jego przemyślenia zawarte w Komentarzu do Ewangelii Jana (Antyk, Kęty 2002, s. 1093-1113) mogą nam pomóc zgłębić znaczenie Misterium Paschalnego.
Według św. Jana po pojmaniu i przesłuchaniu przez Żydów Pan Jezus wczesnym rankiem został zaprowadzony do pretorium, gdzie jako złoczyńca został przedstawiony rzymskiemu namiestnikowi. Poncjusz Piłat, nie dostrzegając u oskarżonego żadnej winy, pozwolił Żydom dokonać zgodnego z panującym zwyczajem wyboru więźnia, który zostanie ocalony. Gdy zgromadzeni wybrali Barabasza, Piłat polecił żołnierzom ubiczować odrzuconego przez swój naród Króla żydowskiego.
Tomasz z Akwinu, komentując decyzję Piłata o skazaniu Jezusa na ubiczowanie, stwierdził, że namiestnik uczynił tak dla nasycenia nienawiści Żydów. Cel ten, według św. Tomasza, nie usprawiedliwia decyzji Piłata, gdyż „we wszystkim, co jest samo z siebie złe, nic nie może stać się całkowicie dobre dzięki dobrej intencji. Poniżanie zaś niewinnego, a zwłaszcza Syna Bożego, jest największym złem z siebie. Dlatego nie może tego usprawiedliwić żadna intencja” (2373). Zasada ta wciąż obowiązuje w nauce Kościoła: cel nie uświęca środków.
Gdy Piłat wydał Jezusa w ręce żołnierzy, ci ubiczowali Skazańca, włożyli Mu na głowę koronę z cierni, okryli Go płaszczem purpurowym, policzkowali Go i szydzili z Niego, nazywając Go Królem żydowskim. Odnosząc się do tych słów, Akwinata stwierdził: „Oddawali Mu fałszywie cześć nazywając Go królem, przez co żartowali sobie z oskarżenia Żydów, którzy mówili, iż On czynił się królem żydowskim” (2374). Dominikanin wskazuje potrójne szyderstwo żołnierzy wobec Jezusa: szydercza korona, szydercze ubranie i szydercze pozdrowienie. Odnośnie do korony cierniowej św. Tomasz zauważył, że królowie zazwyczaj są koronowani złotem. Natomiast Temu, „do którego należy korona chwały”, żołnierze włożyli na głowę koronę z cierni. Akwinata dostrzegł w tym głębsze znaczenie duchowe: „Odpowiednia była tutaj korona z cierni, gdyż przez nią usunięte zostały ciernie grzechu, które ranią wyrzutami sumienia” (2375). Płaszcz purpurowy „był dla Rzymian znakiem godności królewskiej”. W nałożeniu go Jezusowi Tomasz dostrzegł symbol męki męczenników, która „pokryła czerwienią całe ciało Chrystusa, czyli Kościół” (2376). Komentując pozdrowienie, Akwinata stwierdził, że żołnierze tytułowali Jezusa mianem „Króla żydowskiego”, ale przy tym zadawali Mu ból i policzkowali Go. „W sensie mistycznym pozdrawiają szyderczo Chrystusa ci, którzy wyznają Go ustami, a czynami się zapierają” (2377). Nie wystarczy bowiem tytułować Jezusa swoim Panem, ale wyznanie to należy potwierdzać czynami.
Po opisie wyszydzenia Ewangelista przedstawił drugie spotkanie Jezusa z Piłatem. Komentując ten fragment, dominikański teolog zauważył, że gdy Żydzi zobaczyli poniżonego Jezusa, „nagle uspokoili się, gdy wyszedł do nich nie w blasku władzy, lecz całkiem znieważony” (2381). Awinata w takim ukazaniu Jezusa widzi pouczenie, że „mamy znosić wszystkie zniewagi dla imienia Jezusa Chrystusa”. Jednak poza tym znaczeniem duchowym św. Tomasz podkreślił, że wypowiedziane przez Piłata słowa: „Oto człowiek” zawierały w sobie wzgardliwe pytanie: „czy ktoś tak poniżony chciałby uzurpować sobie królestwo” (2382).
Na widok poniżonego Jezusa w Żydach nie ostygła jednak „zazdrość o Króla”. Pod jej wpływem zawołali, by Piłat skazał Go na ukrzyżowanie. Gdy namiestnik wciąż bronił niewinności Jezusa, oskarżyciele zarzucili Mu „przestępstwo przeciwko prawu Rzymian, aby bardziej popchnąć go do zabicia Chrystusa” (2398). Żydzi dali Piłatowi do zrozumienia: „Jeżeli Go uwolnisz, tego, kto czyni się królem, nie jesteś przyjacielem Cezara, to znaczy stracisz jego przyjaźń”. Uważali, że Piłat uzna przyjaźń z Cezarem za ważniejszą niż „przyjaźń ze sprawiedliwością”. Natomiast św. Tomasz zauważa, że i z Pisma Świętego i z nauk Arystotelesa wynika, że „prawdę trzeba przedłożyć nad przyjaźń” (2399).
Gdy Piłat, widząc wrogość Żydów wobec Jezusa, zapytał: „Czyż króla waszego mam ukrzyżować?”, arcykapłani odpowiedzieli: „Poza Cezarem nie mamy króla” (por. J 19, 15). „W ten sposób – stwierdził św. Tomasz – oddali oni siebie samych w trwałą niewolę i odrzucili panowanie Chrystusa” (2409). Odrzucenie królewskiej władzy Jezusa sprawiło, że „stali się sługami Cezara i władz ziemskich”. W słowach Akwinaty dostrzec można echo uniwersalnej zasady: gdy człowiek odrzuca władzę Boga i Jego prawa, niechybnie popada w niewolę doczesną i staje się poddanym złego ducha – władcy tego świata.
Gdy Piłat uległ naciskom ze strony Żydów, wydał im Jezusa na ukrzyżowanie. Komentując drogę krzyżową Zbawiciela, św. Tomasz stwierdził: „Chrystus niesie krzyż jak król berło, na znak chwały, jakim jest powszechne panowanie nad wszystkimi rzeczami”. Następnie dodał: „Niesie krzyż jak zwycięzca trofeum swojego zwycięstwa” oraz „niesie krzyż jak nauczyciel świecznik, w którym obecne jest światło Jego nauczania, ponieważ słowo krzyża jest dla wierzących mocą Boga”.
Z kolei komentując treść umieszczonego na krzyżu tytułu winy skazańca: „Jezus Nazarejczyk, Król żydowski”, Akwinata podkreślił, że odpowiada on tajemnicy krzyża. Imię Jezus oznacza „Zbawiciel”, a dzięki mocy krzyża dostępujemy zbawienia. Określenie „Nazarejczyk” komentator interpretuje jako „kwitnący”, co wskazuje na „niewinność cierpiącego”. Natomiast „Król żydowski odnosi się do władzy, którą posiadł przez mękę” (2420). Tomasz dodał, że Jezus został „przez krzyż nie tylko królem Żydów, lecz także pogan”. Określenie „Król żydowski” obejmuje także inne narody, gdyż „poganie nawróceni na wiarę duchowo stali się wierzącymi Żydami, jednak nie poprzez obrzezanie ciała, lecz ducha” (2421).
Zawarty w czwartej Ewangelii opis męki Pana Jezusa wielokrotnie akcentuje temat Jego królewskiej godności. W swoim Komentarzu do Ewangelii Jana wielokrotnie nawiązał do niego także św. Tomasz z Akwinu. Doktor Kościoła podkreślił duchowy sens wydarzeń paschalnych i wskazał perspektywę, w której należy odczytywać zadane Chrystusowi cierpienia. Bardzo wyraźnym przykładem tego jest zanotowane przy słowach o koronie cierniowej przypomnienie, że Jezus jest Tym, do którego należy „korona chwały”. Podobnie krzyż jest jak królewskie berło lub jak trofeum zwycięzcy. Jezus jako Syn Boży posiada „powszechne panowanie nad wszystkimi rzeczami”, natomiast przez mękę krzyża stał się Królem żydowskim, czyli Królem tych wszystkich, zarówno Żydów jak i pogan, którzy w Niego uwierzyli. Ta perspektywa potrzebna jest także nam, by rozważanie w okresie Wielkiego Postu cierpień Pana Jezusa nie przesłoniło nam prawdy o Jego królewskiej godności, lecz by pomogło nam lepiej zrozumieć Jego bezgraniczną miłość do każdego człowieka.
Piotr Pikuła