Znak synów Królestwa

Wśród sakramentów wtajemniczenia chrześcijańskiego obok chrztu i Eucharystii znajduje się sakrament bierzmowania. Kościół naucza, że przyjęcie tego sakramentu jest koniecznym dopełnieniem łaski chrztu, w związku z czym bierzmowanie posiada doniosłe znaczenie w życiu uczniów Chrystusa. Chcąc zgłębić teologię tego sakramentu, dajmy się poprowadzić nauce Katechizmu, w którym zostały omówione kolejno następujące zagadnienia: bierzmowanie w ekonomii zbawienia, bierzmowanie w tradycji chrześcijan wschodnich i zachodnich oraz towarzyszące mu znaki i obrzędy, celebrowanie, skutki, kto może je otrzymać i szafarz bierzmowania (KKK 1285-1314).

Gdy zastanawiamy się nad pierwszym zagadnieniem, czyli znaczeniem bierzmowania w ekonomii zbawienia, powinniśmy zwrócić uwagę na starotestamentalne zapowiedzi proroków, że Duch Pana spocznie na Mesjaszu. Opisane w Ewangeliach zstąpienie Ducha Świętego na Jezusa podczas chrztu w Jordanie było znakiem, że to właśnie On jest obiecanym Mesjaszem. Później sam Jezus obiecał Apostołom przyjście Ducha Świętego, co dokonało się podczas Pięćdziesiątnicy. Następnie Apostołowie poprzez wkładania rąk udzielali daru Ducha Świętego ochrzczonym. Gest ten w tradycji Kościoła uznawany jest za początek sakramentu bierzmowania. Później połączono go z namaszczeniem wonną oliwą, czyli krzyżmem, aby poprzez ten widzialny znak wyrazić niewidzialną łaskę – dar Ducha Świętego. Namaszczenie wskazuje na szczególną godność chrześcijan jako zjednoczonych z Namaszczonym, czyli Chrystusem. Jest też ono podstawą określania „chryzmacja” funkcjonującej w kręgu chrześcijaństwa wschodniego. Natomiast nazwa obowiązująca w chrześcijaństwie zachodnim – confirmatio – akcentuje potwierdzenie chrztu, dopełnienie wtajemniczenia chrześcijańskiego, umocnienie łaski chrzcielnej i pełnię owoców Ducha Świętego.

W pierwszych wiekach chrześcijaństwa bierzmowanie i chrzest były jednym obrzędem. Gdy jednak na skutek zwiększania się ilości wiernych biskupi nie mogli uczestniczyć we wszystkich chrztach, na Zachodzie rozdzielono oba sakramenty, rezerwując bierzmowanie dla biskupów. Wschód postawił na jedność obu sakramentów, dopuszczając udzielanie bierzmowania przez prezbiterów. Zachód większy nacisk położył na podkreślenie jedności bierzmowanego z biskupem jako następcą Apostołów.

Znakiem obecnym w sakramencie bierzmowania jest namaszczenie oznaczające duchową pieczęć. Katechizm przypomina tutaj bogatą symbolikę namaszczenia, które w Piśmie Świętym wyrażało obfitość, radość, oczyszczenie, uzdrowienie, piękno i zdrowie. Oznaczało również siłę zapaśnika, którego namaszczano przed walką. Natomiast duchowa pieczęć, znamię Ducha Świętego, nawiązuje do zwyczaju naznaczania żołnierzy pieczęcią ich wodza, niewolników – pieczęcią ich pana, a dokumentów – pieczęcią sygnatariusza. Za każdym razem wskazywało to na przynależność do właściciela pieczęci. Dlatego Katechizm stwierdza: „Pieczęć Ducha Świętego jest znakiem całkowitej przynależności do Chrystusa i trwałego oddania się na Jego służbę, a także znakiem obietnicy opieki Bożej podczas wielkiej próby eschatologicznej” (KKK 1296).

Namaszczenie jest podstawowym elementem celebracji sakramentu bierzmowania. Dokonuje się go krzyżmem poświęconym w Wielki Czwartek przez biskupa. Liturgia rzymska tego sakramentu rozpoczyna się od odnowienia przyrzeczeń chrzcielnych oraz wyznania wiary przez bierzmowanych. Następnie biskup modli się o wylanie Ducha Świętego, wyciągając ręce nad bierzmowanymi w geście stosowanym od czasów apostolskich jako znak daru Ducha. Po tym dokonuje się namaszczenie krzyżmem na czole wraz z nałożeniem ręki. Szafarz wypowiada wówczas słowa: „Przyjmij znamię Daru Ducha Świętego”. Obrzęd kończy się znakiem pokoju, który podkreśla kościelną komunię z biskupem i wszystkimi wiernymi.

Skutkiem sakramentu bierzmowania jest pełne wylanie Ducha Świętego, co przynosi wzrost i pogłębienie łaski chrzcielnej, czyli głębsze zakorzenienie w Trójcy Świętej i Kościele. Bierzmowanie udziela też wiernym specjalnej mocy Ducha Świętego do szerzenia i obrony wiary słowem i czynem, do mężnego wyznawania imienia Chrystusa.

Bierzmowanie raz w życiu otrzymać może każdy ochrzczony. Powinno odbyć się to w wieku rozeznania, ale w niebezpieczeństwie śmierci można ten warunek pominąć. Zasada udzielania bierzmowania w wieku rozeznania wiąże się z nazywaniem go „sakramentem dojrzałości chrześcijańskiej”. Nie chodzi tu jednak o wiek, ale o odpowiednie przygotowanie chrześcijanina „do głębszego zjednoczenia z Chrystusem, do większej zażyłości z Duchem Świętym, Jego działaniem, darami i natchnieniami, aby mógł lepiej podjąć apostolską odpowiedzialność życia chrześcijańskiego” (KKK 1309). Bierzmowanie powinno też obudzić u wiernego poczucie przynależności do Kościoła powszechnego i wspólnoty parafialnej. Dlatego to właśnie parafia odpowiada za odpowiednią katechezę przygotowującą do tego sakramentu. Dojrzałość wyrażać się powinna także w tym, by przyjmujący bierzmowanie był w stanie łaski uświęcającej, natomiast jedność a chrztem warto zaznaczyć poprzez wybór na świadka jednego z rodziców chrzestnych.

Szafarzem sakramentu bierzmowania w tradycji łacińskiej jest biskup. Może on jednak z ważnych powodów udzielić pozwolenia na celebrację tego sakramentu prezbiterowi. Ponadto w niebezpieczeństwie śmierci, każdy kapłan powinien udzielić wiernemu bierzmowania, by nikt nie odchodził z tego świata nieubogacony Duchem Świętym i darem pełni Chrystusa.

Na koniec chciałbym jeszcze przywołać słowa św. Augustyna z Hippony (354-430), który w dziele O Trójcy Świętej w taki sposób ukazał dary Ducha Świętego: „Żaden z darów Bożych nie jest bardziej doskonały niż ten dar miłości. On jeden pozwala rozróżnić synów królestwa i synów wiecznego zatracenia. Duch Święty daje również i inne dary, lecz bez miłości nie służą one na nic. Komu Duch Święty nie udzieli tego, że stanie się on miłośnikiem Boga i bliźniego, ten nie zostanie przeniesiony z lewicy na prawicę. I nie z innych racji Duch Święty właściwie zwie się Darem, jak z racji miłości” (POK, T. XXV, s. 439, XVIII. 32). Według biskupa Hippony Duch Święty jest Darem miłości, a wszyscy wiemy, że miłość jest najważniejszą z cnót chrześcijańskich, jest najważniejszym z przykazań, nowym przykazaniem danym przez Pana Jezusa, jest znakiem rozpoznawczym Jego uczniów, królewskim Prawem Bożego Królestwa. A mówiąc językiem współczesnym – miłość jest fundamentem chrześcijańskiego porządku świata, najważniejszą zasadą chrześcijańskiej cywilizacji.

Piotr Pikuła