Znak, któremu sprzeciwiać się będą

Święto Ofiarowania Pańskiego zwraca naszą uwagę na opisane przez św. Łukasza Ewangelistę wydarzenie, kiedy to Maryja i Józef przynieśli Dziecię Jezus do świątyni jerozolimskiej, aby zgodnie z Prawem Mojżeszowym przedstawić Je Bogu. Historia ta jest bogata w treści teologiczne, których zrozumienie może pomóc w owocnym przeżyciu święta. Spośród wielu komentarzy do fragmentu Ewangelii opowiadającego o ofiarowaniu Pana Jezusa warto zwrócić uwagę na książkę papieża Benedykta XVI „Jezus z Nazaretu. Dzieciństwo”. Treść w niej zawarta jest z jednej strony wyrazem wieloletnich osobistych badań i refleksji Josepha Ratzingera, z drugiej zaś strony – jak z nadzieją stwierdza sam autor – „może dopomóc wielu osobom na ich drodze do Jezusa i z Jezusem”.

Zgodnie z przepisem

W swoich rozważaniach o ofiarowaniu Pana Jezusa w świątyni Benedykt XVI w pierwszej kolejności zwraca uwagę na wątek wypełnienia przez Józefa i Maryję przepisów Prawa Pańskiego. Papież zauważa, że w Łukaszowym opisie historii dzieciństwa łatwo rozpoznać judeochrześcijańskie tło rodzinnych tradycji Jezusa, przy czym widać wyraźnie, że zostały one opracowane przez redaktora piszącego i myślącego w kategoriach kultury greckiej. Autor Ewangelii nie znał prawodawstwa starotestamentalnego, a swoim czytelnikom chciał raczej przybliżyć teologiczny wymiar opisywanego wydarzenia.

Papież przypomina, że w świetle zasad zawartych w Księdze Kapłańskiej kobieta po urodzeniu chłopca jest uznawana za nieczystą rytualnie przez siedem, zaś ósmego dnia dziecko powinno zostać obrzezane. Następnie kobieta powinna przez kolejne trzydzieści trzy dni pozostawać w domu. Później powinna złożyć ofiarę oczyszczenia, czyli jednorocznego baranka na ofiarę całopalną i młodego gołębia lub synogarlicę na ofiarę przebłagalną. Jeżeli jest jednak zbyt uboga, by przynieść baranka, powinna złożyć w ofierze dwie synogarlice lub dwa młode gołębie (por. Kpł 12, 1-8).

Odnotowaną przez św. Łukasza informację, że „mieli również złożyć w ofierze parę synogarlic albo dwa młode gołębie, zgodnie z przepisem Prawa Pańskiego” (Łk 2, 24) papież Benedykt XVI interpretuje jako ofiarę ubogich. Następnie papież podkreśla gotowość Maryi do wypełniania przepisów Prawa, mimo że „Maryja nie potrzebuje oczyszczenia po urodzeniu Jezusa: narodzenie to przynosi oczyszczenie świata. Jest jednak posłuszna Prawu i właśnie w ten sposób służy spełnieniu się obietnic”.

 

Wykup pierworodnego

W świetle Prawa Mojżeszowego pierwociny matczynego łona, zarówno człowiek, jak i zwierzę, należą do Pana (por. Wj 13, 1-16). Zwierzęta trzeba było złożyć w ofierze, natomiast pierworodnego syna należało wykupić za pięć syklów srebra (por. Lb 18, 16). Brak u św. Łukasza dokładnego opisu wykupienia Jezusa może, według papieża, świadczyć o tym, że Dziecko „zostaje osobiście oddane Bogu w Świątyni, na Jego całkowitą własność”. Wygląda to zatem tak, jakby Dziecię Jezus było ofiarą złożoną w świątyni, w czym pobrzmiewa motyw ofiary i kapłaństwa. Być może św. Łukasz wyraził tu myśl znaną z Ewangelii wg św. Jana, że Chrystus jest Barankiem Bożym, który gładzi grzech świata (por. J 1, 29). Papież stwierdza: „Tutaj, w miejscu spotykania się Boga z Jego ludem – zamiast aktu odzyskania pierworodnego – dokonuje się publiczne ofiarowanie Jezusa Bogu, Jego Ojcu”.

 

Symeon i Anna

Po opisie o charakterze kultycznym następuje scena prorocza, w której główną rolę odgrywają podeszli w latach Symeon i Anna. Przyprowadzeni do świątyni przez Ducha Bożego ukazani zostali jako przedstawiciele wierzącego Izraela, którzy witają przybywającego Mesjasza.

Papież Benedykt w pierwszej kolejności podkreśla trzy przymioty Symeona: „jest sprawiedliwy, pobożny i wyczekuje pociechy Izraela”. Sprawiedliwy to człowiek, „który żyje w słowie i słowem Bożym, żyje według woli Bożej, tak jak jest ukazana w Torze” – zauważa papież. Symeon jest człowiekiem otwartym na Boga, żyjącym „wewnętrznie blisko Świątyni”, żyjącym „w spotkaniu z Bogiem”, ukierunkowanym „na rzeczywistość odkupienia, na Tego, który ma przyjść”. Jest człowiekiem nadziei, człowiekiem duchowym, wrażliwym na wezwanie Boga.

Prorokini Anna jest osiemdziesięcioczteroletnią wdową, która w młodości jedynie przez siedem lat żyła w małżeństwie. „Nie rozstawała się ze Świątynią, służąc Bogu w postach i modlitwach dniem i nocą” (Łk 2, 37). Według papieża jest ona wzorem osoby autentycznie pobożnej, która w Świątyni czuje się jak we własnym domu: „Ciałem i duszą żyje u Boga i dla Boga”. Jako kobieta adorująca, jest pełna Ducha, i dlatego w chwili przyjścia Chrystusa wysławia Boga i mówi o Nim wszystkim oczekującym wyzwolenia Jeruzalem (por. Łk 2, 38).

 

Kantyk Symeona

Starzec Symeon, gdy wziął w ramiona Dziecię Jezus, błogosławił Boga słowami: „Teraz, o Władco, pozwalasz odejść słudze Twemu w pokoju, według Twojego słowa. Bo moje oczy ujrzały Twoje zbawienie, któreś przygotował wobec wszystkich narodów: światło na oświecenie pogan i chwałę ludu Twego, Izraela” (Łk 2, 29-32). Papież Benedykt zwraca uwagę, że tekst ten w Kościołach Wschodu i Zachodu od czasów starożytnych stanowi część wieczornej modlitwy liturgicznej. Papież podkreśla też dwie wypowiedzi chrystologiczne zawarte w tej pieśni, czyli określenie Jezusa mianem „światła na oświecenie pogan” i „chwały ludu Twego Izraela”. Widać w tym utożsamienie Jezusa z opisanym przez proroka Izajasza Sługą Pańskim. „Do istoty jego posłannictwa należy uniwersalizm, objawienie poganom, którym Sługa zanosi światło Boże” – zauważa papież.

 

Znak, któremu sprzeciwiać się będą

Po słowach wyrażających chwałę Boga, Symeon wypowiada bolesne proroctwo: „Oto Ten przeznaczony jest na upadek i na powstanie wielu w Izraelu, i na znak, któremu sprzeciwiać się będą – a Twoją duszę miecz przeniknie, aby na jaw wyszły zamysły serc wielu” (Łk 2, 34-35). Komentując treść tego proroctwa, Benedykt XVI stwierdza: „Z teologią chwały złączona jest nierozłącznie teologia Krzyża. Sługa Pański otrzymał ważne polecenie niesienia światła całemu światu. Posłannictwo to realizowane jest właśnie w ciemności Krzyża”. Następnie papież dodaje: „Sprzeciw człowieka wobec Boga ciągnie się przez całą historię. Jezus okazuje się autentycznym znakiem Boga przez to właśnie, że bierze na siebie ten sprzeciw wobec Boga i do siebie kieruje aż do sprzeciwu Krzyża”. Papież podkreśla, że sytuacje ta jest wciąż aktualna. Chrystus także dzisiaj wywołuje sprzeciw wielu ludzi. Wynika to z tego, że Bóg wciąż postrzegany jest jako granica ludzkiej wolności, którą trzeba usunąć w imię panowania człowieka. Bóg natomiast ze swą prawdą przeciwstawia się ludzkim kłamstwom, egoizmowi i pysze.

 

Bóg jest miłością

Ostatnie uwagi Benedykta XVI odnośnie do opisu Ofiarowania Pańskiego kierują nasz wzrok na Boga, który jest miłością i na Maryję. Prawdziwa miłość nie jest romantycznym uczuciem błogości. Ona jest wyzwoleniem z zamknięcia w egoizmie, a ceną za to wyzwolenie jest Krzyż. Przykładem tej miłości jest, według papieża, „Mater Dolorosa, Matka z mieczem w sercu”. Ona jest prawzorem najgłębszej postawy wiary chrześcijańskiej. Prośmy zatem, by za Jej wstawiennictwem dane nam było odważnie iść za Chrystusem, Światłością narodów, Znakiem, który prowadzi nas do zwycięstwa.

Piotr Pikuła