Król Męczenników

Okładka — kopia

Chryste, Królu Męczenników,
Któryś za nas cierpiał rany,
Po unickiej chodząc ziemi
Przez Moskali skatowany,

Mówisz, jak byś był tutejszy
I podlaską masz sukmanę,
Popu w cerkwi się nie kłaniasz,
A to srogo jest karane.

Za krzyżową w poście drogę,
Za śpiewanie gorzkich żali
Nahajkami Cię kozacy
Zgodnie z prawem wysmagali

I kazali nieść ogromny
Krzyż z pradawnej miedzy ścięty.
Niegdyś go pół wsi wznosiło,
Ty go niesiesz sam w pół zgięty.

Nieść go będziesz lat trzydzieści,
Aż Ci doń przyrosną dłonie,
Byś go uniósł na niebiosa
I przy swym postawił tronie.

Stamtąd będzie głosił światu,
Że zbawienie jest w tym znaku.
Chryste, Królu Męczenników,
Daj zwycięstwo dla Polaków.

(PP)