Skąd głupiec wie, że nie ma Boga?
Zagadnienie istnienia Absolutu od dawien dawna zaprząta umysły filozofów. Do licznego grona myślicieli zajmujących się tym tematem należą również wybitni myśliciele epoki średniowiecza i zarazem święci Kościoła katolickiego, Anzelm z Canterbury i Tomasz z Akwinu. W ich dziełach filozoficznych możemy odnaleźć argumentację przemawiającą za istnieniem Boga. Obaj myśliciele postanowili też zmierzyć się ze zdaniem, które dwukrotnie pada w Księdze Psalmów: Mówi głupi w sercu swoim: „nie ma Boga” (Ps 14, 1; 53, 1). Jak to się dzieje, że głupiec zaprzecza istnieniu Boga, skoro w jego umyśle istnieje pojęcie „Bóg”? Odpowiedzi na to pytanie spróbujemy udzielić, porównując stosowne fragmenty „Proslogionu” św. Anzelma i „Sumy teologicznej” św. Tomasza.