Królewskie posłannictwo małżeństwa
Autentycznie chrześcijańskie życie polega na trwaniu w przyjaźni z Chrystusem. Warunkiem tej przyjaźni jest wypełnianie Jego woli wyrażonej przede wszystkim w przykazaniu miłości. Miłość można realizować na wiele różnych sposobów, zgodnie z powołaniem, którym obdarowuje nas Bóg. Jedną z wyniesionych w Kościele do godności sakramentu dróg praktykowania miłości jest małżeństwo. Na ten sakrament można patrzeć z różnych perspektyw. Spróbujmy spojrzeć na małżeństwo przez pryzmat „królewskiego posłannictwa”, o którym w Adhortacji apostolskiej „Familiaris consortio” pisał św. Jan Paweł II.
Objawienie wyrażone w Piśmie Świętym i Tradycji poucza nas, że małżeństwo zostało stworzone przez Boga, a przez Syna Bożego zostało podniesione w Kościele do godności sakramentu: „Przymierze małżeńskie, przez które mężczyzna i kobieta tworzą ze sobą wspólnotę całego życia, skierowaną ze swej natury na dobro małżonków oraz do zrodzenia i wychowania potomstwa, zostało między ochrzczonymi podniesione przez Chrystusa Pana do godności sakramentu” (KPK, kan. 1055, § 1). W teologii tego sakramentu doniosłe znaczenie ma fakt, że małżeństwo mężczyzny i kobiety odzwierciedla związek miłości Chrystusa i Kościoła: „Dlatego opuści człowiek ojca i matkę, a połączy się z żoną swoją, i będą dwoje jednym ciałem. Tajemnica to wielka, a ja mówię: w odniesieniu do Chrystusa i do Kościoła” (Ef 5, 31-32). Będąc obrazem tak wzniosłej rzeczywistości, związek sakramentalny ważnie zawarty na mocy dobrowolnej i świadomej przysięgi nie może zostać rozerwany. Pan Jezus odrzucił wynikającą z Prawa Mojżeszowego możliwość rozwodu (por. Pwt 24, 1) i przywrócił zaplanowaną przez Stwórcę nierozerwalność małżeństw: „Co więc Bóg złączył, niech człowiek nie rozdziela” (Mt 19, 6). Katechizm komentuje to w następujących słowach: „Przychodząc, by przywrócić pierwotny porządek stworzenia, naruszony przez grzech, Jezus daje siłę i łaskę do przeżywania małżeństwa w nowych wymiarach Królestwa Bożego. Idąc za Chrystusem, wyrzekając się siebie, biorąc na siebie swój krzyż, małżonkowie będą mogli pojąć pierwotny sens małżeństwa i przeżywać je z pomocą Chrystusa” (KKK 1615).
Nowa rzeczywistość, którą stwarza Chrystus, to Boże Królestwo, ścisła więź człowieka z Bogiem, która wyraża się w pełnym miłości wypełnianiu woli Stwórcy. Ujawnia się to na wszystkich płaszczyznach życia chrześcijan, także w małżeństwie. Św. Jan Paweł II w Adhortacji apostolskiej „Familiaris consortio” zaznaczył, że wybór dobrowolnego pójścia za Chrystusem w służbie Królestwu Bożemu dokonuje się już na etapie narzeczeństwa: „Już samo przygotowanie do chrześcijańskiego małżeństwa stanowi jakby drogę wiary: pojawia się bowiem jako uprzywilejowana sposobność dla narzeczonych odkrycia na nowo i pogłębienia wiary otrzymanej na chrzcie świętym i umocnionej chrześcijańskim wychowaniem. W ten sposób narzeczeni poznają i dobrowolnie przyjmują powołanie do pójścia za Chrystusem i służenia Królestwu Bożemu w stanie małżeńskim” (FC 51). Celem tej służby jest pełne objawienie i realizacja Królestwa Bożego: „Po przygotowaniu w okresie narzeczeństwa i po zawarciu sakramentalnego małżeństwa dwoje ludzi rozpoczyna swą codzienną wędrówkę w kierunku stopniowego urzeczywistniania wartości i obowiązków małżeństwa. W świetle wiary chrześcijańskiej i cnoty nadziei także rodzina chrześcijańska w komunii z Kościołem uczestniczy w doświadczeniu ziemskiego pielgrzymowania ku pełnemu objawieniu i realizacji Królestwa Bożego” (FC 65). Słowa te nie powinny przejść bez echa – zwłaszcza w trakcie przygotowań do zawarcia związku. Chrześcijańskie małżeństwo jest sposobem urzeczywistniania Królestwa Bożego, o ile oparte jest na wzajemnej miłości. To miłość, której przykład dał nam Chrystus, ma niezwyciężoną moc przemieniania ludzi i tworzonych przez nich więzi. Ta miłość wyraża się w gotowości do służenia sobie wzajemnie w relacjach małżeńskich, rodzinnych i społecznych.
Nauczając na temat służby miłości, św. Jan Paweł II stwierdził: „Rodzina chrześcijańska jest w ten sposób ożywiona i kierowana nowym prawem Ducha i w wewnętrznej komunii z Kościołem – ludem królewskim – zostaje wezwana do przeżywania swej „służby” miłości wobec Boga i wobec braci. Tak jak Chrystus sprawuje swoją władzę królewską oddając się na służbę ludzi, tak chrześcijanin znajduje autentyczny sens własnego udziału w królewskości swego Pana, uczestnicząc w Jego duchu i w postawie służby człowiekowi” (FC 63). Następnie Papież Polak przypomniał, że Jezus udzielił swym uczniom władzy posiadania stanu królewskiej wolności, która wyraża się w pokonywaniu w sobie panowania grzechu i w świętym życiu. Oprócz tego wierni powinni innych ludzi przywodzić do swego Króla i rozszerzać w świecie „królestwo prawdy i życia, królestwo świętości i łaski, królestwo sprawiedliwości, miłości i pokoju”. Zadanie to dotyczy również małżonków. Papież stwierdził: „Lecz przede wszystkim uznane być musi szczególne miejsce, które na mocy łaski sakramentalnej należy się w tej dziedzinie posłannictwu małżonków i rodzin chrześcijańskich. Takie posłannictwo ma służyć budowaniu Kościoła, wznoszeniu Królestwa Bożego w dziejach. Wypływa to z aktu uległego posłuszeństwa Chrystusowi Panu, On bowiem udziela małżonkom chrześcijańskim, mocą małżeństwa podniesionego do godności sakramentu, specjalnego apostolskiego mandatu, posyłając ich jako robotników do swojej winnicy, a w sposób szczególny na pole życia rodzinnego” (FC 71).
Papież wymienił cały szereg różnych zadań, których wypełnianie przez małżonków przyczynia się do wznoszenia Bożego Królestwa. Nie pominął również zaangażowania w życie społeczne i polityczne: „Zadanie społeczne i polityczne wchodzi w zakres tego królewskiego posłannictwa czy służby, w której małżonkowie chrześcijańscy uczestniczą na mocy sakramentu małżeństwa, otrzymawszy jednocześnie przykazanie, od którego nie mogą się uchylić, oraz łaskę, która ich wspomaga i ożywia” (FC 47). Dzięki takiej postawie służby małżonkowie stają się jako rodzice autentycznymi wzorami dla swoich dzieci, a rodzina „która jest otwarta na wartości transcendentne, która służy braciom w radości, która wykonuje swoje zadania z wielkoduszną wiernością i która jest świadoma swego codziennego uczestnictwa w tajemnicy chwalebnego Krzyża Chrystusowego, staje się pierwszym i najlepszym seminarium powołania do życia poświęconego Królestwu Bożemu” (FC 53).
Perspektywa, którą zarysowałem powyżej, nabiera szczególnej rangi w kontekście proklamowanego w 2016 r. Jubileuszowego Aktu Przyjęcia Jezusa Chrystusa za Króla i Pana, który według wydanego przez Konferencję Episkopatu Polski Komentarza jest „początkiem dzieła intronizacji Jezusa Chrystusa w Polsce i w narodzie polskim”. Wiemy, że podstawową komórką życia narodowego jest rodzina oparta na związku małżeńskim. Dlatego w Akcie pojawiła się aklamacja: „W naszych rodzinach – króluj nam, Chryste!” i uroczysta przysięga: „Przyrzekamy troszczyć się o świętość naszych rodzin i chrześcijańskie wychowanie dzieci – Chryste nasz Królu, przyrzekamy!” Oby wszyscy połączeni świętym węzłem małżeńskim gorliwie zaangażowali się w wypełnianie tego zobowiązania, by Chrystus królował w naszych rodzinach i całym naszym narodzie.
Piotr Pikuła