Christus Rex
„Poddanymi jesteśmy wielkiego Króla. Wyznajemy Mu to na każdy dzień, ale w szczególniejszy sposób wyznajemy Mu to dzisiaj”. Słowa te zapisał młody ks. Karol Wojtyła, wikariusz w kościele św. Floriana, w jednym z ułożonych przez siebie nietypowych nabożeństw. Ich charakter można określić mianem paraliturgicznych misteriów. Odbyły się one w 1951 r. z okazji Ofiarowania Pańskiego, Wielkiego Postu, Uroczystości Chrystusa Króla i Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny. W ich przygotowanie zaangażowane były studentki z internatu sióstr nazaretanek oraz studenci z Politechniki Krakowskiej. Rękopis misteriów przetrwał w szufladzie jednego z nich, Jacka Fedorowicza, by w 2013 r. trafić do rąk czytelników w formie książki opublikowanej przez Wydawnictwo Apostolstwa Modlitwy. W skład książki wchodzą cztery nabożeństwa o następujących tytułach: „Lumen Gentium”, „Crux Christi”, „Christus Rex” oraz „Immaculata”. Moją szczególną uwagę zwróciło misterium „Christus Rex” przygotowane na Uroczystość Chrystusa Króla 28 października 1951 r.
Nabożeństwo „Christus Rex” opracowane zostało w sposób przypominający sztukę teatralną. Mamy tu osoby występujące w misterium, przypisane im wypowiedzi oraz didaskalia, czyli wskazówki autora dla realizujących jego twórczy zamysł. Do osób występujących w misterium należy Kapłan, Chór i Lud, a ponadto ośmiu Lektorów, Piłat i Jezus.
Misterium rozpoczyna się od invitatorium w formie słów Kapłana: „Królowi Wieków – Nieśmiertelnemu Duchowi – Bogu Samemu – pokłon i chwała”. Słowa te powtarza Chór, a później jeszcze raz powtarzają je Wszyscy. Następnie Chór intonuje w języku łacińskim śpiew liturgiczny „Sanctus”. Po nim Wszyscy śpiewają cztery wersy: „Upadnij na kolana”. W nawiązaniu do słów z „Sanctus” Lektor 1 odczytuje fragment opisu wjazdu Jezusa do Jerozolimy zaczerpnięty z Ewangelii według św. Jana (J 12, 12-13). W opisie tym pojawia się motyw tłumu z palmami wołającego na cześć przybywającego Jezusa: „Błogosławiony, który przybywa w imię Pańskie, król izraelski”. Na te słowa chór wyśpiewuje: „Benedictus qui venit in nomine Domini. Hosanna in excelsis”. Następnie Lektor 1 kontynuuje czytanie fragmentu Ewangelii. Po słowach faryzeuszy: „Oto cały świat poszedł za Nim” Kapłan po chwili ciszy wypowiada pytanie: „Czy cały świat poszedł za Nim?”. Odpowiedzią jest cisza, po której Lektor 2, Piłat i Jezus odczytują z Ewangelii według św. Jana urywki opisujące przesłuchanie Pana Jezusa (J 18, 29 – 19,16). Ks. Karol Wojtyła wybrał z ewangelicznego opisu te cytaty, w których poruszona została tematyka królewskiej godności Pana Jezusa, np.: „Czy Ty jesteś król żydowski?”, „Królestwo moje nie jest z tego świata (…)”, „Oto król wasz”, „Nie mamy króla, jeno cesarza”. Po odczytaniu tych słów Chór wypowiada słowa: „Vexilla Regis prodeunt. Króla wznoszą się ramiona”. Na to rozlega się głos Wszystkich: „Jezu, przepuść, Jezu”.
Po tych słowach rozpoczyna się fragment różniący się w formie od poprzedniego. Mamy w nim szereg cytatów biblijnych odnoszących się do królestwa niebieskiego czytanych przez Lektorów, a przeplatanych komentarzami Kapłana i krótkimi aktami strzelistymi wypowiadanymi przez Chór lub Wszystkich. Na szczególną uwagę zasługują komentarze wypowiadane przez Kapłana. Pierwszy z nich jest następującej treści: „Ukrzyżowano Króla. Ten tytuł szedł za Nim wszędzie. Na drzewie krzyża wypisano Mu go jako winę. Królestwo Jego stało się winą Jego. Cóż Jego winą? Oskarżono Go o królestwo. I rzeczywiście mówił o nim ciągle. Nie schodziło prawie z Jego ust. Nauczał o Królestwie Bożym”. Jakby na potwierdzenie słów Kapłana ośmiu Lektorów odczytuje kolejno wybrane wypowiedzi Pana Jezusa o Królestwie. Wobec szeregu cytatów z Ewangelii pojawia się kolejna wypowiedź Kapłana: „Czyż więc niesłusznie pyta Go Piłat: Tyś jest król żydowski? Przecież cała Jego Ewangelia pełna jest owego królestwa. Królestwo to jest na wszystkich ustach, we wszystkich sercach. Owo królestwo idzie za Jezusem po miastach i wioskach, po osadach i drogach. To jest Jego sprawa najwraższa, najbliższa. Więc przed sądem Piłat zarzuca Mu ją jako jedyną winę. I za to Jezus został skazany. Królestwo poszło z Nim na krzyż. Tak. Królestwo Boże wstąpiło z Jezusem na krzyż”.
Po tej wypowiedzi najpierw Chór wygłasza aklamację: „Królowi Wieków – Nieśmiertelnemu – Bogu Samemu – pokłon i chwała”, którą po nim powtarzają Wszyscy. I znów następuje komentarz Kapłana: „Królestwo Boże wstąpiło z Jezusem na krzyż. I przez krzyż dopiero przyszło na ziemię. Wbiło się w nas. Tak musiało się stać. Królestwo Boże musiało się wbić w ziemię ostrzem krzyża. Tylko w ten sposób mogło się w niej zakorzenić. Bo krzyża nikt nie potrafi wyrwać z dusz. Królestwo Boże zstąpiło na ziemię, zstąpiło do dusz przez krzyż. Człowiek żyje w tym królestwie. Każdy z nas w nim żyje. Czy chce, czy nie chce. Bóg ma prawo do dusz”. Słowa Kapłana zamyka wypowiedziane przez Wszystkich „Święty Boże, Święty Mocny, Święty a Nieśmiertelny”, urwane w tym miejscu, by znów dać głos Kapłanowi, który podkreśla, że Bóg ma prawo do dusz, ponieważ nabył je za cenę swej Krwi. Na potwierdzenie tego Lektorzy odczytują cztery adekwatne fragmenty z Pisma Świętego. Odnosząc się do nich, Kapłan kontynuuje swoje rozważania: „I dlatego, bracia, jesteśmy w Jego królestwie. Wszyscy. Wszyscy za cenę Jego Krwi. Bóg, który ma prawo ścisłe, prawo odwieczne do naszych dusz, zapłacił za to prawo cenę miłości, aby okazać, że pragnie władać miłością. Ten, który jest wszech-mocą, chce, abyśmy Go znali jako miłość. Czcili jako miłość. Podlegali Mu z miłości”.
Po tym komentarzu wygłoszonym przez Kapłana misterium znów nabiera dynamiki na skutek krótkich wypowiedzi wygłaszanych przez Chór, Lektorów i Wszystkich. Jest to parafraza słów: „Z radością dziękujcie Ojcu, który was uzdolnił do uczestnictwa w dziale świętych w światłości. On uwolnił nas spod władzy ciemności i przeniósł do królestwa swego umiłowanego Syna, w którym mamy odkupienie – odpuszczenie grzechów” (Kol 1, 12-14). Po niej następuje znów aklamacja: „Królowi Wieków – Nieśmiertelnemu – Bogu Samemu – pokłon i chwała”, a całość wieńczy śpiewany w po łacinie i po polsku hymn „Chrystus wodzem, Chrystus Królem”.
W nawiązaniu do słów pieśni Kapłan stwierdza: „Poddanymi jesteśmy wielkiego Króla. Wyznajemy Mu to na każdy dzień, ale w szczególniejszy sposób wyznajemy Mu to dzisiaj. Chcemy tym naszym wyznaniem jak najgłębiej sami się przejąć i chcemy nim objąć innych, objąć wszystkich, objąć i przekonać, objąć i zapalić”. Na te słowa Chór i Wszyscy powtarzają: „Przyjdź Królestwo Twoje”. Po tym wezwaniu Kapłan z siłą mówi: „Królestwo Boże w nas jest. Każdy je w sobie nosi. Za siebie i za drugich. Każdy z nas jest w Jego królestwie, należy do Niego bardziej lub mniej. O bracia! Załóżmy w tym cel życia naszego: aby Królestwo Jezusowe było w nas, abyśmy nigdy z nim się nie rozstawali. Abyśmy innych w nie wciągali. Królestwo Boże – to całe życie nasze. Każdy dzień, każdy trud, praca i mozół. Radość i smutek. Ojciec i matka. Żona i mąż. Córka i syn. Wszyscy i wszystko na życie i śmierć. A tak. Takie jest owo Królestwo. Nie rozstaje się z nami nigdy i nigdzie. Na wszystko wystarczy. Wszystko ogarnia sobą. Wszystko pokrywa. Wszystko przeobraża. Wszystko uświęca. Wszystko zbawia”.
Po tej wypowiedzi Lektor 2, Piłat i Jezus odczytują fragment z opisu przesłuchania: „Piłat zatem powiedział do Niego: «A więc jesteś królem?» Odpowiedział Jezus: «Tak, jestem królem. Ja się na to narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie. Każdy, kto jest z prawdy, słucha mojego głosu»” (J 18, 37), który Wszyscy podsumowują słowami: „Każdy, kto jest z prawdy, słucha głosu Twego, o Chryste”. Kapłan komentuje tę wypowiedź w następujący sposób: „O tak, każdy, który jest z prawdy, słucha głosu Twego. O Chryste, chciej nam to wyświadczyć królewską Twoją mocą, abyśmy byli z prawdy, aby nie ogarnął nas fałsz. Czujemy, o Panie, jak fale jego zalewają ludzkość, zdają się grozić jakimś nowym potopem, kataklizmem dusz. Iluż to braci naszych, czasem pod tym samym dachem, nie potrafi odróżnić prawdy od fałszu, nie chce szukać, ucieka z Twojej królewskiej drogi, która – dobrze to wiemy – jest jedyna. Drżymy o młode dusze, któż im otworzy całą perspektywę Twojej prawdy, tej jedynej, tej, która ocala i zbawia. O Chryste, o Królu, kiedy czujemy, jak bardzo brakuje nam sił, mówimy do Ciebie wprost, wołamy od podnóża Twego tronu: Władaj sam! Zdobywaj Twoją prawdą tam, gdzie nie wystarcza nasze ludzkie słowo. Ty masz rząd dusz. Któż Ci potrafi wydrzeć rząd dusz? O Królu, spraw, niech na nowo porwie ku sobie ludzkość całą, ludzkość, która się rodzi i idzie w ten czar Ewangelii Twej, niech się wszczepi w umysły, niech dojrzeje w czynach. O Panie, daj nam męstwa. Niechaj się nie lękamy czasów, które idą. Przecież wszystkie one prowadzą do urzeczywistnienia Twego królestwa. Daj nam dla niego żyć całą energią naszych dni, całym oddaniem naszych dusz. Daj nam dla niego zginąć, jeśli śmierć nasza potrzebna będzie dla jego wzniesienia. O to prosimy Cię dzisiaj: Niech przyjdzie Królestwo Twoje!”
Ostatnie słowa jak refren powtarzają Wszyscy: „Niech przyjdzie Królestwo Twoje!” Następnie Kapłan trzykrotnie określa, jakie jest to Królestwo: „Królestwo miłości i wiary”, „Królestwo pokoju i prawdy”, „Królestwo sprawiedliwości i łaski”. Po każdym takim zdaniu Wszyscy je powtarzają, po czym następuje śpiew: „Christus vincit, Christus regnat”. Chór dodaje: „Benedictus qui venit in nomine Domini. Hosanna in excelsis”. Wszyscy jeszcze raz wznoszą hymn, najpierw po łacinie, a później po polsku: „Christus vincit, Christus regnat”. Po hymnie Kapłan odzywa się w słowach: „A bramy piekielne go nie przemogą”, na co Wszyscy odpowiadają „Amen”. Kapłan wypowiada ostatnie zdanie: „I będzie Bóg wszystkim we wszystkich”, na co z ust Wszystkich pada zamykające misterium „Amen”.
Lektura ułożonego przez młodego ks. Karola Wojtyłę misterium „Christus Rex” przybliża nam nie tylko wrażliwość artystyczną, ale i głębię myśli teologicznej autora. Poprzez treści zamieszczone w tekście nabożeństwa ks. Wojtyła jako duszpasterz młodzieży akademickiej przybliżył studentom naukę Kościoła o królewskiej godności Jezusa Chrystusa oraz wskazał oddolną drogę wznoszenia Królestwa Bożego w świecie. W kontekście panującego wówczas w Polsce Ludowej stalinizmu nie mogło być mowy o działaniach odgórnych, tak wyraźnie wskazanych w encyklice „Quas primas” papieża Piusa XI z 1925 r. Młodemu ks. Wojtyle i jego studentom zdecydowanie bliższa była raczej perspektywa walki w obronie prawdy i męczeństwa dla Królestwa. I choć obecna sytuacja Kościoła w Polsce jest zdecydowanie lepsza niż w czasach stalinowskich, to nie ulega wątpliwości, że wybrzmiewająca w misterium zachęta to obrony prawdy i budowania Królestwa Bożego, które wszystko ogarnia, przeobraża, uświęca i zbawia, nie straciło na aktualności. Śmiem nawet stwierdzić, że w kontekście proklamowanego w Polsce w 2016 r. Jubileuszowego Aktu Przyjęcia Jezusa Chrystusa za Króla i Pana oraz Dzieła Intronizacji wezwanie zawarte w misterium „Christus Rex” jest teraz szczególnie ważne i zobowiązujące.
Piotr Pikuła