Boża zbroja
Si vis pacem, para bellum – mawiali starożytni. Chcesz pokoju, szykuj się do wojny. Na pierwszy rzut oka słowa te mogą wydawać się kontrowersyjne. U tego, kto je słyszy, zwłaszcza z ust katolika, wzbudzają podejrzliwość i krytycyzm. Zapraszam więc do krótkiej medytacji nad walką, którą toczymy pod sztandarem Króla królów przeciw szatanowi. Moje rozmyślania nad tym aspektem naszego życia duchowego ogniskują się na fragmencie z Listu do Efezjan (6, 10-20). Duch Święty przekazał nam tutaj plastyczny, łatwy do zapamiętania opis Bożej zbroi. Niech lektura tego tekstu pomoże nam zrobić kolejny krok na drodze do zwycięstwa.
Na koniec bądźcie mocni w Panu – siłą Jego potęgi.
Św. Paweł pisze o potędze Boga jako źródle mocy chrześcijanina. Gdy w starciu z szatanem doświadczasz słabości, przypomnij sobie, jak faraon lekceważył Boga i Mojżesza. Ostatecznie jednak poniósł klęskę, a w Księdze Wyjścia znajduje się pieśń dziękczynna za wyzwolenie: Będę śpiewał ku czci Pana, który wspaniale swą potęgę okazał, gdy konia i jeźdźca jego pogrążył w morzu. Pan jest moją mocą i źródłem męstwa! Jemu zawdzięczam moje ocalenie. On Bogiem moim, uwielbiać Go będę, On Bogiem ojca mego, będę Go wywyższał. Pan, mocarz wojny, Pan jest imię Jego. (…) Uwielbiona jest potęga prawicy Twej, Panie, Prawica Twa, o Panie, starła nieprzyjaciół. Pełen potęgi zniszczyłeś przeciwników Twoich, Twój gniew im okazałeś, a spalił ich jak słomę (Wj 15, 1-3.6-7). Zapamiętaj, pozostajesz pod pieczą potęgi Boga! Potęga Boga jest rzeczywistym źródłem, z którego wypływa twoja siła. Módl się słowami wyzwolonego ludu Bożego. Stań przed tronem Jezusa Króla, ponieważ w walce duchowej tylko On jest Mistrzem.
Przyobleczcie pełną zbroję Bożą, byście mogli się ostać wobec podstępnych zakusów diabła.
Diabeł kusi. To jest jedno z podstawowych doświadczeń żołnierza Chrystusa. Gdyby nie kusił, nie byłoby walki. Dzisiaj pośród nas przebywa Duch Święty i zagrzewa do boju o Królestwo. Przez Słowo Boże wzywa Cię dzisiaj: włóż Bożą zbroję! Pochodzi ona z królewskiego arsenału. Sam Bóg przygotował ją dla Ciebie. Masz prawo nosić królewskie uzbrojenie, a nie jest to zbroja paradna. Nie otrzymujesz jej dla ziemskiego splendoru. Zbroja Boża ma służyć w walce przeciw diabłu. Zdolna jest zatrzymać nawet najostrzejsze włócznie i strzały wroga. Dzięki niej możesz skutecznie przeciwstawiać się złu. Ona czyni cię odpornym na jego ataki. Zbroja daje siłę, by przejść do kontrataku: zło dobrem zwyciężyć!
Nie toczymy bowiem walki przeciw krwi i ciału, lecz przeciw Zwierzchnościom, przeciw Władzom, przeciw rządcom świata tych ciemności, przeciw duchowym pierwiastkom zła na wyżynach niebieskich.
Walki duchowej nie toczymy z ludźmi, choć bywa, że stają oni po stronie szatana. Walczymy z szatanem, który jako uzurpator bardzo szeroko rozciągnął swe granice i może stwarzać pozory potęgi. W stosunku do bezbronnego człowieka jest silny. Ale ty nie jesteś bezbronny. Przypomnij sobie, kim jest twój Król: wówczas ukaże się Niegodziwiec, którego Pan Jezus zgładzi tchnieniem swoich ust i wniwecz obróci samym objawieniem swego przyjścia (2 Tes 2, 8). Gdy zdmuchniesz kurz z mebli, zrozumiesz, czym jest cała moc piekielna wobec naszego Króla. A jeśli Jezus Król zniszczy szatana samym oddechem, co się stanie, gdy dobędzie swego miecza?
Dlatego przywdziejcie pełną zbroję Bożą, abyście się zdołali przeciwstawić w dzień zły i ostać, zwalczywszy wszystko.
Szatan od poczęcia człowieka trudzi się nad zbudowaniem swoich przyczółków w ludzkiej duszy. Wie, czego się obawiamy i czego się wstydzimy. To, co jest naszą słabością, wykorzystuje do przejęcia na nami kontroli. Czasem nawet niepozorny epizod z dzieciństwa może być punktem zaczepienia, który pozwoli szatanowi prowadzić natarcie. Zło działa progresywnie. Zawsze domaga się więcej. Trudno jest powstrzymać się przed zrobieniem drugiego kroku, gdy pierwszy zostanie już postawiony. W dodatku zło przybiera różne formy. Chce sparaliżować strachem nasze siły. Czasem nie ma do nas dostępu bez spowodowania lęku. Trzeba wykorzystać te siły, które Bóg odbudowuje w nas przez sakramenty. Bóg proponuje ci zbroję: pas, pancerz, buty, tarczę, hełm, miecz. W życiu duchowym odpowiada im: Prawda, Sprawiedliwość, Ewangelizacja, Wiara, Zbawienie, Słowo Boże. Gdy wkładasz zbroję, stajesz się prawdziwym żołnierzem Chrystusa. Masz dość szatana? Masz dość zła w swoim życiu? Powiedz: „Jestem, Panie. Daj mi Twoją zbroję.”
Stańcie więc [do walki], przepasawszy biodra wasze prawdą…
Instrukcja obsługi Bożej zbroi rozpoczyna się od przepasania prawdą, co zapewnia nam sprawność w działaniu i wojenny oręż, miecz. Pas i miecz stanowią dla żołnierza nierozerwalny ekwipunek. Z dalszej części dowiemy się, że mieczem jest Słowo Boże. Prawda i Słowo Boże są ze sobą ściśle powiązane. Słowo Boże jest Prawdą.
Prawda jest wyrazem duchowej gotowości do walki z kłamstwem szatana. Życie w prawdzie jest naszym przygotowaniem do walki. Kto trwa w zakłamaniu, na duchowym polu bitwy tylko się ośmieszy.
Jeśli weźmiemy pod uwagę, że przepasanie ułatwiało poruszanie się. Prawda umożliwia nam swobodne manewrowanie wśród bitewnego zgiełku. Świat proponuje wiele mętnych filozofii i zwodniczych stylów życia, które podsuwa szatan, by z jedynej drogi sprowadzić nas na manowce fałszu. Prawda pozwala nam wytrwać na właściwej.
… i przyoblókłszy pancerz, którym jest sprawiedliwość,…
Dzięki wierze w Chrystusa jesteśmy usprawiedliwieni, to znaczy zbawieni. Ale nie zostaliśmy zwolnieni z obowiązku praworządnego życia, ponieważ wiara bez uczynków jest martwa. Nasze zjednoczenie z Chrystusem powinno wyrażać się w codziennym naśladowaniu Jego postępowania i wypełnianiu Jego słów. Pan Jezus uczył, że przestrzeganie przykazań sprawi, że staniemy się wielcy w Królestwie niebieskim. Jednak nasza sprawiedliwość nie może być pozorna. Musi być większa od sprawiedliwości uczonych w Piśmie i faryzeuszów (por. Mt 5, 19-20). Musi wypływać z serca. Dopiero wtedy zło nie zdoła go przebić.
… a obuwszy nogi w gotowość [głoszenia] dobrej nowiny o pokoju.
Buty na nogach to wyraz gotowości do drogi. Idziemy głosić dobrą nowinę. Jesteśmy posłani, by ogłosić światu pokój. Jednak z szatanem i jego służbą pokoju nie ma. Jest walka. Powinieneś liczyć się z tym, że możesz być niezrozumiany. Twoje głoszenie dobrej nowiny o pokoju najczęściej spotka się z taką reakcją, która będzie wypełnieniem słów Pana Jezusa: Czy myślicie, że przyszedłem dać ziemi pokój? Nie, powiadam wam, lecz rozłam (Łk 12, 51). Żyjemy w czasach ostatniej walki. Głoś pokój, walcz ze złem!
W każdym położeniu bierzcie wiarę jako tarczę, dzięki której zdołacie zgasić wszystkie rozżarzone pociski Złego.
Wiara czyni Boga naszym sojusznikiem. Gdy szatan rzuca w ciebie rozżarzonymi pociskami zwątpienia, ty zasłaniaj się tarczą wiary. Wiara nie tylko osłania nas od ciosów, lecz także odsłania chwalebną przyszłość. Głosi nasze zwycięstwo. Przyozdabia żołnierzy wyróżniających się w boju. A wyróżnia się każdy, kto tę tarczę ma odwagę nieść przed sobą. Każdy, kto w zlaicyzowanym świecie ma odwagę przyznać się do wiary. Niech twoim herbem będzie krzyż. Pod tym znakiem zwyciężysz.
Weźcie też hełm zbawienia…
Po co hełm? Ponieważ nie przeznaczył nas Bóg, abyśmy zasłużyli na gniew, ale na osiągnięcie zbawienia przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, który za nas umarł, abyśmy, czy żywi, czy umarli, razem z Nim żyli (1 Tes 5, 9-10). Jeśli założysz hełm zbawienia, będziesz żył. Kto zakłada ten hełm z wiarą, jest niezniszczalny. Tego chce Chrystus. On umarł, abyśmy żyli na wieki. Do życia przeznaczył nas Bóg. Bóg zaplanował dla nas szczęście we wspólnocie z Nim. To jest prawdziwe życie.
… i miecz Ducha, to jest słowo Boże…
Czytaj Pismo Święte. Bierz i czytaj! Każdego dnia. Fechtunku najlepiej nauczysz się w praktyce. Nikt nie nauczy się władać mieczem, gdy nie poczuje w dłoni jego ciężaru i mocy. Żywe jest słowo Boże, skuteczne i ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny, przenikające aż do rozdzielenia duszy i ducha, stawów i szpiku, zdolne osądzić pragnienia i myśli serca (Hbr 4, 12). Słowo Boże jest Prawdą. Jeśli pozwolisz Słowu zamieszkać w twoim sercu, zamieszka w nim Chrystus, jedyne Słowo Ojca.
… – wśród wszelkiej modlitwy i błagania. Przy każdej sposobności módlcie się w Duchu!
To jest podsumowanie. Bez życia przepojonego modlitwą trudno wzbudzić w sobie odwagę potrzebną do odparcia ataku. Bez modlitwy już jesteś trupem, duchowym trupem. Tylko dzięki modlitwie zbroja spełni swoje przeznaczenie. Tylko modlitwa pomoże unieść jej ciężar. Nauka o chrześcijańskim uzbrojeniu kończy się głośnym wezwaniem do modlitwy, a modlitwa znajduje swój szczyt w ofierze eucharystycznej. Przez chrzest włączeni w Chrystusa, ożywieni tchnieniem Ducha Świętego, żyjemy ku chwale Boga Ojca. Życie w tej perspektywie to konsekwencja modlitwy.
Walka o Królestwo Boże jest bardzo realnym doświadczeniem każdego świadomego chrześcijanina. Apokalipsa spełnia się tu i teraz, w naszej codzienności. Mam nadzieję, że pod wodzą Chrystusa Króla wszyscy dotrwamy do końca i na własne oczy ujrzymy spełnienie obietnicy: Zwycięzcy dam zasiąść ze Mną na moim tronie, jak i Ja zwyciężyłem i zasiadłem z mym Ojcem na Jego tronie (Ap 3, 21).
Piotr Pikuła