Gorliwy pasterz spełnia rozkazanie Pańskie

Szymon syn Jony, rybak znad Jeziora Galilejskiego, nazwany przez Pana Jezusa Piotrem, Opoką, odegrał w początkach Kościoła decydującą rolę jako przywódca pierwotnej wspólnoty chrześcijańskiej. Głosząc ewangelię, dotarł aż do Rzymu, stolicy Imperium Romanum, gdzie został ukrzyżowany za wiarę. Kilka wieków później imperium upadło, a Rzym stał się stolicą następców św. Piotra. Stamtąd rozciąga się władza papieży obejmująca obecnie ponad miliard katolików na całym świecie.

O charakterze władzy biskupa Rzymu pisał św. Leon Wielki (zm. 461 r.), jeden z najwybitniejszych papieży w dziejach Kościoła. W kontekście proklamowanego w Polsce 19 listopada 2016 roku Jubileuszowego Aktu Przyjęcia Jezusa Chrystusa za Króla i Pana warto zwrócić uwagę na podkreślane przez św. Leona Wielkiego źródło władzy św. Piotra i jego następców w królewskiej władzy Chrystusa.

Wśród 97 spisanych mów św. Leona Wielkiego możemy wskazać kilka, w których poruszona została rola św. Piotra w Kościele. Do naszych czasów zachowała się bowiem mowa dziękczynna po konsekracji na papieża, cztery mowy przygotowane na rocznicę wstąpienia na Stolicę Piotra, mowa z okazji wspomnienia Apostołów Piotra i Pawła oraz mowa z okazji wspomnienia św. Piotr (Mowy, przeł. K. Tomczak, Pisma Ojców Kościoła, T. XXIV, Księgarnia św. Wojciecha, Poznań-Warszawa-Lublin 1958).

Pierwsza kwestia, którą warto tu zasygnalizować, to udział całego Kościoła we władzy królewskiej i kapłańskiej. Papież Leon naucza o tym w oparciu o słowa z 1 Listu św. Piotra, gdzie mowa jest o tym, że wierzący są narodem świętym, wybranym plemieniem i królewskim kapłaństwem (1 P 2, 9). Komentując ten fragment, św. Leon stwierdza: „Zatem znak krzyża świętego wszystkich ochrzczonych królami czyni, namaszczenie zaś Ducha Św. konsekruje wszystkich na kapłanów. Dlatego każdy chrześcijanin z ducha i zasad winien być świadom tego, że królewskiego jest rodu i poczuwać się do brania udziału w kapłańskim zadaniu. A iście królewska to władza: rządy ducha, Bogu poddanego, nad ciałem! I nie masz większego kapłaństwa, jak Bogu oddać sumienie czyste i składać Mu ofiarę z życia świętego na ołtarzu serca! Za łaską Bożą wszyscy mogą w tym uczestniczyć. Szczególniej jednak miłą Bogu i chwalebną jest rzeczą, gdy z dnia naszego wyniesienia na najwyższą godność radujecie się, jak z własnego zaszczytu. W ten sposób całe ciało Kościoła obchodzi jeden sakrament najwyższego kapłaństwa, Olej błogosławieństwa tego sakramentu obficiej wprawdzie wylany został na głowę, nie skąpo jednak także spływa na całe ciało” (s. 12-13).

Współcześnie Magisterium rozwija refleksję o powołaniu wszystkich wiernych do wypełniania w Kościele misji kapłańskiej, prorockiej i królewskiej (por. KKK 783-786). Papież Leon skoncentrował się na królewskiej i kapłańskiej. Pierwszą realizujemy poprzez panowanie podporządkowanego Bogu ducha nad ciałem, drugą – przez oddanie Bogu czystego sumienia i ofiarę z życia. Jednak pośród powszechnego powołania wiernych szczególne miejsce zajmuje papież, najwyższy kapłan, za pośrednictwem którego na wiernych spływa błogosławieństwo, jak święty olej z głowy na resztę ciała.

Pisząc o pochodzeniu władzy św. Piotra, Leon Wielki w dwóch podobnych wypowiedziach podkreśla królewską władzę Chrystusa. Pierwsza z nich brzmi w sposób następujący: „Dzięki jednak za to składać powinniśmy Królowi wieków, naszemu Odkupicielowi, Panu Jezusowi Chrystusowi, że tak wielką dał mu władzę, uczyniwszy go głową Kościoła” (s. 16). Druga zaś ma następującą postać: „Ale składajmy dzięki wiecznemu Królowi, Zbawcy naszemu i Panu, Jezusowi Chrystusowi, że taką potęgę złożył w ręce tego, którego uczynił głową całego Kościoła, na chwałę i cześć imieniowi swemu: Jemu własna jest cześć i chwała na wieki. Amen” (s. 397). Oba fragmenty odnoszą się do „wodza”, jakiego w osobie św. Piotra otrzymał Kościół. Odnosząc do Apostoła zaszczytne tytuły, papież nie zapomina podkreślić królewskiej godności Chrystusa, od którego Apostoł władzę otrzymał.

Idąc tym tokiem myślenia, Leon Wielki zwraca uwagę, że sposób sprawowania władzy przez Piotra powinien być przykładem dla wszystkich innych, którzy dzierżą władzę w Kościele. Piotr zaś, według przytoczonych przez papieża słów z Ewangelii według św. Łukasza (22, 31), powinien umacniać w wierze swoich braci.

Przywołany fragment Ewangelii mówi o modlitwie Pana Jezusa o wytrwałość w wierze dla Piotra w kontekście zbliżającej się męki. Leon Wielki skomentował te słowa w następujący sposób: „Niebezpieczeństwo tchórzostwa wszystkim Apostołom jednakowo groziło. Bożej pomocy zarówno wszyscy potrzebowali, ponieważ diabeł wszystkich chciał skusić. Jednak szczególniejszą opieką otacza Pan Piotra, i dla Piotra modli się o wiarę, jako że pewniejszą będzie postawa innych, gdy wódz zachowa niezłomną odwagę. W Piotrze zatem doznaje umocnienia męstwo wszystkich, a pomoc łaski Bożej w takim idzie porządku, że moc dana przez Chrystusa Piotrowi, przez Piotra udziela się Apostołom” (s. 15-16).

Piotr Apostoł po swoim nawróceniu stanął na czele Kościoła na mocy polecenia powtórzonego trzykrotnie przez Zmartwychwstałego: „Paś owce moje” (J 21, 17). Komentując ten fragment Ewangelii, św. Leon stwierdza: „Czyni to i teraz bez wątpienia Piotr św. i jako gorliwy pasterz spełnia rozkazanie Pańskie, umacnia nas swymi napomnieniami i nie ustaje modlić się za nas, abyśmy żadnym pokusom nie dali się zwyciężyć” (s. 16). Wynika z tego, że św. Leon był przekonany o realnym duchowym wsparciu, jakie przynosi wiernym wstawiennictwo Piotra Apostoła. Wiarę tę wyraził zwłaszcza w słowach podkreślających autorytet biskupa Rzymu w oparciu o związek z Apostołem: „Trwa zatem, co wieczna zarządziła prawda: Piotr św., w granitowej utwierdzony mocy, steru Kościoła nie wypuszcza z dłoni. Na czoło innych przez Pana wysunięty, nazwany „Opoką” (Petra), ogłoszony „fundamentem”, mianowany „klucznikiem niebios”, postawiony sędzią trybunału, co wydaje wyroki, wiążące i rozwiązujące nawet na żywot wieczny, tyle otrzymuje nazw tajemniczych, aby z samej ich symboliki można było poznać, jak ścisły łączy go związek z Chrystusem. Jeszcze pełniej i potężniej piastuje on swój urząd obecnie. Wszystkie cząstki swego zadania i swej pieczy wykonywa w tym i przez tego, który go wyróżnił. Cokolwiek zatem my dobrze wykonamy lub rozstrzygniemy, cokolwiek u miłosiernego Boga w codziennych modłach wybłagamy, wszystko sprowadzać winniśmy do działania i zasługi Piotra. Jego władza żyje nadal w jego stolicy, jego autorytet nad nią się unosi” (s. 10).

Na podstawie przytoczonych powyżej fragmentów „Mów” św. Leona Wielkiego można stwierdzić, że misja św. Piotra Apostoła nie zakończyła się wraz z jego męczeńską śmiercią. Życie i dzieło Apostoła, a zwłaszcza rola wyznaczona mu przez Pana Jezusa, miały istotny wpływ na postrzeganie swojego miejsca w Kościele przez papieża Leona. Nie chodziło mu jednak wyłącznie o podkreślenie własnej pozycji, ale o ukazanie rangi stolicy biskupiej w Rzymie, gdzie wciąż obecna jest władza i autorytet Apostoła. Piotr zaś stał się „wodzem” ludu Bożego, gdyż przeznaczył go do tego zadania wieczny Król, Zbawca i Pan, Jezus Chrystus. To On zajmuje tron na szczycie kościelnej hierarchii. I to przed Jego tronem wszyscy ostatecznie będą musieli zdać rachunek. Dlatego wszyscy, nie tylko pasterze, za przykładem św. Piotra powinni gorliwie spełniać rozkazania Pańskie.

Piotr Pikuła